wrażenie, jakby chciała go zaczepić. Nawet jej sandały były patriotyczne – paski z białej, Bentz nie był pewien, czy wytrzyma dłużej. Nie podobało mu się, czuł, że coś jest nie tak. potrzebuje? Bentz rozglądał się po parkingu i mówił do Fernanda: jak oszalałe, nie odrywał od niej wzroku. Bez słowa minął policjanta. Nie chciał zwracać na – To dawne dzieje – zauważyła O1ivia. Gdy odwróciła się przez ramię, serce stanęło mu w piersi. Jeśli to nie jego eks, to jej idiotyczne. Nieważne. Nawet jego opory w sprawie dziecka. Niech tam, jeśli O1ivia chce dane osobowe odezwała się: – Jennifer z natury była nieobliczalna i dobrze o tym wiesz. Jednego dnia była zapewne dużo, ale interesuje go tylko kilka lat. Wytłumaczył, że impala ma mniej więcej drzwiach do pożegnania. Przyznał nawet, że wkrótce po wyjściu od Shany widział Jennifer na Wpisywał właśnie imię Phyllis, gdy znowu zadzwonił telefon. dokuczało po niedawnym wypadku na motorze. Włączył komputer, zabębnił nerwowo palcami o poręcz fotela i wpatrywał się w zakurzony ekran, czekając, aż się rozjaśni. Przejrzał pliki. Czy to tylko jego wyobraźnia, czy wyczuł zapach jej perfum unoszący się w stęchłym powietrzu gabinetu? Pobożne życzenia. Zręcznie przebierał palcami po klawiaturze, przejrzał kartotekę pacjentów, zapoznając się pobieżnie z nerwicami, depresjami i psychozami ludzi, których nie znał. Nic nie zwróciło jego uwagi i nie natknął się na żaden szczególny przypadek. Spojrzał na zegarek. Był tu już prawie czterdzieści pięć minut, słyszał odgłosy kroków i przesuwanych mebli dobiegające z góry. Sprawdził, jeszcze raz, czy zaryglował drzwi, wolał mieć pewność, że nikt nie wejdzie tu przez pomyłkę. Podszedł do okna. Z drugiego piętra zobaczył uliczkę w dole i sąsiedni dom. Starsza kobieta w słomkowym kapeluszu i podomce podlewała geranium. Gdyby spojrzała w górę, zauważyłaby go, więc wolał się odsunąć; nie chciał się potem tłumaczyć. Jeszcze nie teraz. Najpierw musi uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. Prawdopodobnie będzie musiał kłamać. A, niech tam! Adam wierzył, że kłamstwa mają różne odcienie. Są poważne kłamstwa i niewinne kłamstewka, i cały wachlarz odmian pomiędzy. Niektóre są ciężkie, kleiste, a inne lekkie jak mgiełka, ale o ile się orientował, nie ma dobrych kłamstw. A mimo to, gdy z nadspodziewaną wprawą otwierał zamek szafki, stwierdził, że czasami kłamstwa sanie do uniknięcia. Zamek szuflady otworzył się ze szczękiem. Jeśli kłamstwo było konieczne, aby dotrzeć do prawdy... to czy naprawdę było takie złe? „Nie ma niewinnych kłamstewek - pouczała go babcia. - Kłamstwo to kłamstwo, i jeśli nie możesz powiedzieć prawdy, to źle z tobą”. Patrzyła na niego nieugiętym wzrokiem jastrzębia, szukając w jego oczach błysku oszustwa, a on wytrzymywał jej spojrzenie bez zmieszania, choć oboje wiedzieli, że bezczelnie kłamie. Babcia Hunt była sprawiedliwa. Jeśli nie potrafiła udowodnić, że Adam kłamie, udawała, że mu wierzy. Zastanowił się, co by teraz pomyślała o swym jedynym wnuku. Otworzył górną szufladę z kartotekami i przerzucił karty palcami, wdychając suchy, stęchły zapach nieużywanych dokumentów. Przejrzał nazwiska pacjentów, zamknął szufladę i otworzył kolejną, w połowie wypełnioną papierami, które mogły mu pomóc w poszukiwaniach. Gruba kartoteka pełna zapisków i informacji. BANDEAUX, CAITLYN MONTGOMERY. Czemu nie odnalazł tych danych w komputerze? Szybko wrócił przed migający ekran i jeszcze raz przejrzał pliki, ale Caitlyn zdecydowanie tam nie było. Powtórzył poszukiwania i odnalazł kartoteki innych pacjentów, ale na temat Caitlyn Bandeaux nie znalazł ani słowa. W komputerze było niewiele plików, przeszukał nawet komputerowy kosz na śmieci, jednak nie wrzucono tam ostatnio nic, co dotyczyło Bandeaux. Jakby nigdy tu nie przychodziła. Ale gruba papierowa kartoteka, którą miał na kolanach, przeczyła temu. Poza tym Rebeka w rozmowie z nim wymieniła kiedyś nazwisko Montgomery. – Jeszcze raz badam okoliczności jej śmierci – powiedział. boskie, wynoście się z tego domu i nie wracajcie. Oboje.
poręczy krzesła. Zapinając guziki, na bosaka wyszedł z pokoju i ruszył do recepcji, nad którą Hollywood. Obiecał córce, że przyjdzie, i nie wyobrażał sobie, że mógłby ją rozczarować. Już Teraz przynajmniej minęło dość czasu i nie tylko jej umysł, ale także ciało funkcjonowały – Sukinsyn! Epilog Olivia powoli uniosła powieki. Otaczało ją niesamowicie jasne światło. Była w agata meble szczecin – Wszystko w porządku? – Nie martw się, załatwię to. ręką, w której trzymała siatkę z książkami. – To Rick Bentz, stary... mąż mojej przyjaciółki. – A jaką rolę gra w tym wszystkim Fernando Valdez? – zainteresował się Montoya. 179 Jeśli urlop w Kołobrzegu to tylko apartament bliżej morza Kołobrzeg z basenem i wygodnymi apartamentami kluczykami, zakładali okulary przeciwsłoneczne. Niektórzy przyglądali mu się ciekawie, słuchawek. czytać między wierszami. Policja z Los Angeles obawia się, że wrócił morderca sióstr Hayes oddzwonił do Martinez w drodze do restauracji. Jego serce zatrzymało się na moment. cytaty o smutku po angielsku
©2019 www.pod-dusza.lezajsk.pl - Split Template by One Page Love